Wytrawna korzenna czekolada
Od kilku lat sukcesywnie ograniczam przetworzoną żywność i słodycze. Szczerze mówiąc, batoniki i ciasta z cukierni powoli przestają mi smakować – są dla mnie za słodkie! Nie kupujemy cukru, za to zawsze mamy w domu słoik dobrego miodu i butelkę syropu klonowego, które urozmaicają domowe wypieki. Kiedy mam ochotę na coś pysznego, korzenna czekolada jest doskonałym pomysłem. Rozgrzewa, poprawia nastrój i rozbudza zmysły. Praktycznie nie zawiera cukru i jest wzbogacona o dobroczynne dla zdrowia przyprawy. Dodatek korzenia maca sprawia, że czekolada działa jak afrodyzjak i dlatego bardzo polecam ją jako deser w trakcie romantycznej kolacji w dwoje. W wersji mniej zdrowej, można dodać do niej odrobinę rumu ;).
Składniki na 2-3 filiżanki
- 300 ml wody
- tabliczka gorzkiej czekolady (np 85% kakao, bez dodatku tłuszczu mlecznego) o jak najprostszym, naturalnym składzie.
- 4 czubate łyżki klasycznego, gorzkiego kakao
- łyżka miodu
- 1-2 łyżki mleczka kokosowego
- 1 łyżeczka sproszkowanego korzenia maca
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne
- 1 łyżeczka zmielonego cynamonu
Sposób przyrządzania
Mleczko kokosowe włóż do lodówki, by nabrało konsystencji kremu.
Zagotuj wodę i rozpuść w niej czekoladę. Wsyp kakao i mieszaj przez 3- minuty. Dodaj przyprawy i miód, zamieszaj.
Przelej zawartość rondelka do filiżanek i delikatnie połóż na wierzchu po łyżeczce mleczka kokosowego. Posyp wiórkami gorzkiej czekolady. Pod wpływem ciepła mleczko się rozpuści, nadając czekoladzie kremową konsystencję i delikatny kokosowy aromat.
Zdjęcia: Beauty Rebel